28 czerwca

Jak mieć super WAKACJE? (Co warto/Czego nie warto zrobić na początku wakacji?)

Banalnym byłoby rozpoczęcie dzisiejszego wpisu od powiedzenia, że szczęście unosi się w powietrzu. I przepraszam, ale to prawda, i takie zdanie musi się tutaj znaleźć. – Szczęście unosi się w powietrzu. Słodycz czereśni bezustannie przemywa moje gardło. Mogę wiele, lecz niczego nie muszę. Lenistwo wygrywa. Wygrywają też długie, ciepłe wieczory, przesłodkie waniliowe lody i poranne bieganie.

Czy może być coś lepszego, niż wakacje? Jasne. Chociażby niezapomniane, wyjątkowe, przecudowne i super wakacje. 


Chcesz, żeby Twoje wakacje takie właśnie były? To świetnie, bo wiem, co warto zrobić (oraz czego nie), by nasze wakacje były naprawdę niesamowite.

Najważniejsze – Sprecyzuj swoje plany.

Samo powiedzenie, że zrobisz coś kiedyś nie wystarczy. To tak jak z noworocznymi postanowieniami, gdzie wypisujesz sobie jakieś ogólnikowe założenia, których z reguły nie realizujesz. Dlaczego? Bo nie wiesz, o co tobie w ogóle chodzi i od czego powinieneś zacząć.

Skonkretyzuj swoje plany. Przemyśl, czego od siebie oczekujesz. Zapisz to w jakiejkolwiek formie (w pamięci, zeszycie czy w notatkach na smartfonie). Człowiekowi łatwiej jest zabrać się za coś, o czym wie, jaką ma przybrać formę.

Równie ważne – Przejrzyj kalendarze imprez, jakie dzieją się wokół Ciebie.

Duże, małe i te średnie miasta przygotowały całe mnóstwo wydarzeń, które będą miały miejsce w te wakacje. Skąd mam taką pewność? Im też zależy na tym, by przyciągnąć jak najwięcej osób na swoje eventy. W większości są darmowe. Nic tylko korzystać! Super opcją są też gazety (nie tylko regionalne). Warto zajrzeć do wydarzeń na fejsie, w których biorą udział twoi znajomi. Dzisiaj coś może się wydawać słabe, ale w dniu imprezy może to ciebie akurat interesować.

Całkiem ważne – Postaw na spontaniczne decyzje.

Najgorsze, co może być to oczekiwanie, że coś świetnego samo wydarzy się w twoim życiu. No nie. Tylko ty możesz sprawić, że twoje wakacje będą przecudowne i niezwykłe. Jak najprościej coś takiego osiągnąć? Nie planować wszystkiego (bo to niemożliwe) i zamiast: nie, mówić: tak! Patrzę na swój ostatni tydzień, przepełniony świetnymi wydarzeniami (albo decyzjami) i widzę, że większość z nich powstała właśnie przez moje spontaniczne decyzje! 



Najważniejsze, czego nie warto – naciskać na siebie.

Jasne, masz wakacje. Możesz wstawać o 6 rano, iść biegać i uczyć się do matury po 4 godziny każdego dnia, ale to jednak są wakacje. Ważne jest to, żeby wypocząć. Dobrze jest naładować się pozytywną energią i nabrać dystansu do obowiązków, jakie spadną na ciebie (na mnie z resztą też) za dwa miesiące.

Równie ważne, czego nie warto – spać do oporu.

Znam wiele takich osób (ja sama często taką się staję), które po zakończeniu tygodnia pracy czy właśnie roku szkolnego myślą, że wreszcie „odeśpią”. Uwaga! Nie ma czegoś takiego jak odsypanie za całe 10 miesięcy wstawania o 6 nad ranem. Jedyne, co możemy zrobić to uzupełnić nasz aktualny brak energii właśnie 7-8-godzinnym snem. Dłuższy wypoczynek jest naprawdę zbędny i może dać odwrotne efekty do zamierzonych.

Przestań się wszystkim przejmować. Nie spinaj się za bardzo. W końcu masz wakacje i możesz robić to, co chcesz, nie musisz nikogo słuchać i możesz sam zarządzać swoim czasem.  Nie spinaj się, ale też nie marnuj za bardzo swojego czasu. Mam nadzieję, że będziesz mieć naprawdę świetne wakacje. Daj znać, co planujesz i co zamierzasz zrobić przez najbliższe dwa miesiące (może zainspiruje Ciebie moja lista planów i celów - spójrz niżej).


Co zrobię w te wakacje?


Długoterminowe cele i plany: ograniczam cukier, czytam jedną książkę tygodniowo, 2 dni w tygodniu jestem ja, język francuski i angielski, zaraz po przebudzeniu robię trening, regularnie bloguję i jutubuję, opalam się na brązowo, spotykam się z osobami, z którymi umawiam się ciągle na kiedyś, oglądam filmy/wykłady, czytam książki/blogi w języku angielskim.

Krótkoterminowe (jdenorazowe) cele i plany: konferencja dla blogerów, zdaję prawko, pielgrzymka, piknik i ognisko.

A Ty, jakie masz plany? Daj się zainspirować!

8 komentarzy:

  1. Świetny post. Bardzo motywuje i inspiruje. :) Pozdrawiam i zapraszam:
    Mój blog-KLIK!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie, plany planami, ale i spontanicznie trzeba postępować ;) czasami tak najlepiej :) pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak uważam, choć lubię "mieć kontrolę". Dzięki, wpadnę. ;)

      Usuń
  3. U mnie jest zawsze tak, że jak już coś sobie zaplanuję to nigdy nie wypala, dlatego stawiam na spontan. Powodzenia z kursem na prawko, też chcę niedługo zacząć swój :)
    http://nesssy-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spontaniczne decyzje są w 50% całkiem super ;). O, życzę nam zdania za pierwszym! :)

      Usuń
  4. najlepiej jest znaleźć złoty środek pomiędzy porządnym wypoczęciem, a zrobienie kilku fajnych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz naprawdę cudowne plany na wakacje, dzięki temu, co napisałaś, troszkę mnie zmotywowałaś.
    Bardzo ważne jest to, co napisałaś, że nie warto spać za długo. Oduczyłam się jakiś czas temu tego zwyczaju i zauważyłam, że moje życie jest dzięki temu znacznie lepsze.
    Ciepło pozdrawiam i życzę powodzenia w realizacji aktywnych planów na wakacje!

    OdpowiedzUsuń

TOP