20 maja

JAK OGARNĄĆ SWOJE ŻYCIE? (konkretna motywacja + praktyczne porady)

Trwasz w takim momencie swojego życia, którego nie potrafisz ogarnąć? Życiowa burza. Mocno zawiewają nowe obowiązki. Czas zmienia się w błyskawice. Pojawia się i jeszcze szybciej znika. Bezradność spada na Ciebie kroplami deszczu. Stoisz pośrodku zgiełku z wygiętym parasolem, którym usiłujesz się osłonić. Na nic Twoje starania – i tak jesteś przemoczony, przewiany i wciąż bezradny. Dobre jest to, że trafiłeś tutaj. A tutaj wyjdzie dla Ciebie słońce.



„Człowiek porządkujący [teraźniejszość] to ktoś, kto postanawia usunąć przeszkody zagradzające mu drogę do niezwykłego życia.” - Erin Rooney Ronald

Jaki jest Twój plan na życie?


Daj sobie w tym momencie czas. Przerwij dalsze czytanie, jeżeli nie znasz odpowiedzi.

– Posłuchaj pozytywnych utworów (moja propozycja niżej). Napij się niebieskiej herbaty. Połóż się na dywanie. Wyjdź na spacer. Pomódl się. –

Wróć tutaj dopiero wtedy, gdy znajdziesz odpowiedź na zadane pytanie. Inaczej czytanie tego artykułu nie przyniesie tobie żadnych korzyści. Zabieranie się za porządkowanie swojego życia przy znikomej wiedzy o tym, jak ma ono wyglądać jest idiotyczne. A idiotyzmów starajmy się unikać.



Okej, mam nadzieję, że już znasz swój plan na życie i możemy zabierać się do pracy! Ogarnianie życia oboje rozpatrzymy dzisiaj na trzech różnych, ale powiązanych ze sobą, płaszczyznach.


P O R Z Ą D K O W A N I E


Zadbaj o to, by w twoim otoczeniu panował porządek. Inaczej twoja praca nigdy nie będzie zorganizowana. A, jak mówi Brian Tracy: „organizacja zwiększa produktywność”.

Najprościej jest zacząć od robienia czegoś, czego spektakularne rezultaty pojawią się bez dłuższego oczekiwania. Dwa razy chętniej zabierzesz się do sprzątania swojego otoczenia, niżeli pracowania nad swoją sylwetką. To pierwsze możesz ogarnąć już w ciągu 30 minut. Wizualne efekty drugiego minimum po tygodniu. Perspektywa szybkiego rezultatu napędza do działania. Nie lubimy przecież czekać.

W 30 minut możesz: posprzątać pulpit na laptopie, usunąć SPAM ze skrzynki mailowej, zdjąć z biurka niepotrzebne modele samochodzików, wynieść śmieci, umieścić dokumenty w przeznaczonych do tego segregatorach albo sprzątnąć swoją szufladę.

Uporządkuj swoje otoczenie, a:

- przestaniesz się rozpraszać i będziesz bardziej skupiony

- twoje myśli staną się przejrzyste

- zaczniesz mieć lepsze pomysły

- skupisz się na sprawnym wykonywaniu zadań ważnych i pilnych.


M Y Ś L E N I E


Odnówmy dzisiaj starą regułę: Najpierw pomyśl, potem działaj.

Myślenie ma ogromną siłę – potrafi wszystko popsuć (myślenie bezmyślne) albo naprawić i odmienić (myślenie przemyślane).

Każdy poranek to zalążek całego dnia. To ty decydujesz o tym, jaki ten dzień będzie i do czego (wielkiego) ciebie zaprowadzi.

Proszę, byś poświęcił (na początek) 10 minut codziennie rano, zanim jeszcze przystąpisz do działania. Analizuj swoje cele, plany, postępy i stosuj się do zasady I R K W.

I jak introspekcja (patrzenie we wnętrze)

Przeanalizuj swoje myśli. Czy są one uporządkowane? Panuje w twojej głowie bałagan? Wiesz, o czym chcesz myśleć?

R jak retrospekcja (celowe wspominanie przeszłości)

Odtwarzaj przeszłe przeżycia. Przetwarzaj, jak wyglądała twoja organizacja wczoraj albo dwa miesiące temu. Ucz się na swoich błędach. Powtarzaj sukcesy.

K jak kontemplacja (głębsze rozmyślanie)

Szukaj przyczyny niepowodzeń i dezorganizacji. Może wziąłeś za dużo na swoje barki? Albo nie miałaś pojęcia, że życie można uporządkować?

W jak wizualizacja (przedstawienie obrazem)

Wybiegnij śmiało w niedaleką przyszłość. Na czym chcesz, by polegał twój porządek za kilka dni? Albo jakie chcesz mieć życie za 7 lat?


Z A R Z Ą D Z A N I E


Zarządzanie czasem to umiejętność, jaką posiadają wszyscy najwięksi ludzi tego świata. Zarządzanie czasem to klucz, który potrafi otworzyć tobie każdą bramę.

Stwórz codzienną listę rzeczy do zrobienia.


Solidny projekt każdego dnia, który precyzyjnie organizuje tobie pracę na cały dzień.

Stworzona bez żadnego pośpiechu poprzedniego wieczora.

Skonstruowana tak, by zawierała trzy różne metody:

A – metoda rzeczy ważnych i ważniejszych
(To, co jest w tym momencie najważniejsze znajduje się na samej górze. Rzeczy mało lub wcale nieważne usytuowane są zupełnie przy końcówce.)

B – metoda jedynki
(Najważniejsze i najpilniejsze zadanie–priorytet jest podkreślone jaskrawym różem, który rzuca się w oczy. Cokolwiek, by się nie działo t o powinno być zrobione tego dnia.)

C – metoda odkreślania
(Wykonane zadania i mini cele są odkreślane. Patrzenie, jak lista stopniowo się zmniejsza, niezwykle motywuje. Najbardziej satysfakcjonujący moment? Skreślenie ostatniej rzeczy.)

Kalendarz jest Twoim wrogiem przyjacielem.


Nie bój się kupić jakiegokolwiek kalendarza albo zacząć używać tego, który posiadasz w smartfonie. Prowadzenie kalendarza ma same plusy, no może jeden minus, konkretnie: musisz go mieć ze sobą, by być na bieżąco. Dla kobiet (posiadających małe torebki jak ja) może wydawać się to frustrujące, ale np. trzymanie kalendarza w ręku sprawia, że wyglądam bardziej profesjonalnie.

Zacznij prowadzić kalendarz (jeżeli jeszcze tego nie robisz). Zapisuj tam wszystko – ostateczne terminy (oddania projektów, pisania sprawdzianów, zaliczania kolokwium), spotkania (biznesowe/ prywatne) i konkretne godziny ich rozpoczęcia, wszystkie uroczystości (śluby, komunie, urodziny) i inne eventy (wykłady, szkolenia, konferencje). To pomoże tobie w trzymaniu ręki na pulsie i zaoszczędzi tobie czas. Brian Tracy w książce „Zarządzanie czasem” uświadamia, że 1 minuta planowania potrafi zaoszczędzić człowiekowi aż 10 minut w trakcie pracy!

Efektywnie odpoczywaj.


Wszystko super. Ogarniasz po woli życie. Porządkujesz swoje biznesy. Myślisz, że nie zapominasz o odpoczynku. Uważaj – oglądanie telewizji albo spędzanie czasu na fejsie ma się nijak z efektywnym wypoczywaniem. Efektywnie jest wtedy, kiedy twój mózg (i oczy) mogą odpocząć. Tak się dzieje, gdy nie jesteś przytłaczany niepotrzebnymi informacjami (i sztucznym światłem). Idealnie jest odpoczywać na świeżym powietrzu, najlepiej z kimś, kogo bardzo lubisz (albo kochasz), śmiejąc się głośno, pijąc coś dobrego i biegnąc kilometry.


Nie mogę dać Tobie gwarancji, że słońce (wspomniane na początku) wyjdzie ot tak, już. Szybko na pewno posprzątasz biurko, ale ogarnianie życia trochę tobie zajmie. Tutaj idealnie się sprawdzi powiedzenie – nie ilość, lecz jakość. Można zrobić wszystko jednego popołudnia. Tyle, że wielkie rzeczy potrzebują czasu. A Ty chcesz, by twoje życie było wielkie, pełne i wspaniałe, prawda?

16 komentarzy:

  1. Bardzo mądry post. Nie umiem tego inaczej określić. Podziwiam to, że zarażasz motywacją innych itd.itp. Nie mam słów super miejsce tu zrobiłaś. Pozdrawiam:
    http://pasjealifasion.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, staram się, by było właśnie tak jak mówisz. :)

      Usuń
  2. Miło tu u Ciebie, tak jasno i odprężająco- będę częściej zaglądać!
    Też jestem fanką kalendarzy i list "to do" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Milo mi to słyszeć. Czekam na kolejne odwiedziny!

      Usuń
  3. Potwierdzam, że to najlepsze sposoby na ogarnięcie swojego życia. Z kolei najgorsze co można zrobić to czekanie... na niewiadomo co :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekamy, czekamy, odkładamy wszystko na "potem", ale kiedy to "potem" nadchodzi - i tak nie mamy na to ochoty. Koniec z tym. Trzeba ŻYĆ! :)

      Usuń
  4. Bardzo ciekawa analiza i mądre rady :) Jednak odnośnie do myślenia, trzeba uważać ze wspomnieniami, aby nie rozpamiętywać tego, co było złe tylko podejmując kolejne działania uważać, aby błędu nie powtórzyć. Dobre nastawienie i wiara w siebie to podstawa. Powodzenia i pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Zdecydowanie - w myśleniu występuje bardzo cieniutka granica, której przekroczenie może mieć odwrotne skutki. :)

      Usuń
  5. Przyda się do ogarnięcia. Choć to będzie trudna misja ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bez kalendarza ani rusz, mnie wystarcza kupiony w Biedronce, z tygodniowym układem. Listy to-do z uszeregowanymi wg ważności zadaniami też są już koniecznością:) I jest w tym mnóstwo prawdy, bo w posprzątanym i zadbanym otoczeniu pracuje mi się dużo wydajniej:) Pozdrawiam! Udanej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten kalendarz wydaje się świetnym, a otoczenie - wpływa na moją wydajność x 300!

      Usuń
  7. Dla mnie najważniejszym punktem jest wizualizacja. Sprawia, że naprawdę mam motywację do działania. A kalendarz to rzeczywiście prawdziwy przyjaciel. Ostatnio na blogu Prawa ręka odkryłam metodę bullet journal. Jest genialna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wizualizacja ma moc. Trzeba uważać, żeby tylko na wizualizacji się jednak nie skończyło. :) A metodę bullet journal - sprawdziłam i bardzo się przyda :)

      Usuń
  8. Świetne porady! Bardzo ładny blog :)
    Zapraszam do mnie - sytuacjabez.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Przydałoby się w końcu ogarnąć życie. :D

    Mój blog - KLIK

    OdpowiedzUsuń

TOP