29 lutego

WODOODPORNE VENI I VIDI, czyli podsumowanie lutego

Oryginalny zamysł tego cyklu był trochę inny. W ostatnią niedzielę lutego (wczoraj) miałam opublikować podsumowanie wszystkiego, co działo się na blogu i YouTube, w social mediach i w moim życiu, ale byłam tak pochłonięta różnymi ciekawymi sprawami, że przypomniało mi się dopiero koło północy, kiedy to wreszcie otworzyłam swój kalendarz. Tak czy siak – cykl, całe szczęście, zostaje zrealizowany i to nic, że z inną datą.




WODOODPORNY BLOG - czy coś tu przegapiłeś?
  • Wszystko zaczęło się od fajnego outlooku, a dokładniej grafik mojego stroju. Bardziej inspiruje mnie tło tych zdjęć, niżeli ja wyginająca się do obiektywu w ogrodniczkach, ale razem podobno tworzy to niezły klimacik.


  • Akceptacja to nie taka oczywista oczywistość. Ten, kto akceptuje siebie to szczęściarz, ale więcej o tym można poczytać właśnie w artykule, gdzie charakteryzuję zadowolonego ze swojego życia człowieka.


WODOODPORNY YOUTUBE - odcinki, odcinki, odcinki!
Tak, nowy odcinek! Mówiłam już o tym jakieś tryliard razy, ale nie omieszkam powiedzieć znowu, znowu i znowu. Jest nareszcie drugi odcinek! Euforia, podniecenie, rozniecenie są zdecydowanie uzasadnione i bardzo na miejscu.

WODOODPORNA MARTA - co się działo w moim życiu i dlaczego tak dużo?
  • W lutym stało się coś, czego długo wyczekiwałam. Nakło zatańczyło na lodzie z mojej inicjatywy, a z ogromną pomocą Fundacji „w Kuźni”. Nie wiem, czy może być coś lepszego, niżeli świadomość, że sprawiło się komuś aż tyle frajdy, radości i uśmiechu.
  • Zaczęłam też chodzić na kurs prawa jazdy. Uważam to za wydarzenie przełomowe, bo wreszcie rozróżniam nakaz jazdy prosto od drogi jednokierunkowej, co uważam za świetny sukces. A podczas mojego pobytu za kierownicą tylko kilka razy zgasł mi samochód, więc razem z moim tatą ogarniamy po woli temat.
  • Moje życie kulturowe rozkwitło. Nie dość, że przeczytałam dwie grube lektury do szkoły (600 stron "Lalka" i 500 "Faust") to zaczęłam czytać książkę rozwojową (NARESZCIE!) "Twoje szczęście jest w tobie" i zamierzam ją skończyć jeszcze w tym tygodniu. Poza tym od miesięcy nie było mnie w kinie, więc poszłam. "7 rzeczy, których nie wiecie o facetach" oceniam na dobre, ale nie najlepsze, jednakże gra tam Zakościelny i pozostawiam trzy kropki w tym miejscu... Wykorzystałam również prezent Bożonarodzeniowy, czyli audiobook o. Szustaka "Estera, czym jest piękno kobiety?" jak skończę słuchać to będę polecać bardziej, ale już teraz zachęcam do kupienia.
  • Zrozumiałam, że jeżeli chcę robić coś, cokolwiek świetnego w moim życiu i osiągać rzeczy niemożliwe to muszę działać teraz wykorzystując wszystko to, co mam. W taki też sposób realizuję siebie na maksa i podążam za moimi marzeniami.
  • Będąc już w klimacie marzeń muszę wspomnieć, że zaplanowałam mnóstwo wspaniałości na moim blogu, w social mediach i na youtube. Nie chcę mówić nic więcej, bo wolę działać, ale tak się cieszę! Nawet sobie nie wyobrażasz. Musiałam po prostu o tym wspomnieć. Trzymaj kciuki, bardzo, bardzo i zaglądaj na bloga, bo będzie się działo!
Jutro zaczynamy nowy miesiąc. Co dobrego planujesz zrobić w marcu?

9 komentarzy:

  1. No to czekam zatem na te nowości na blogu i koniecznie muszę nadrobić Twój kanał youtube! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam na maksa, bo ostatnio poświęcam temu mnóstwo czasu! :)

      Usuń
  2. Trzymam kciuki za wszystkie twoje plany, w szczególności za prawo jazdy. Ja mam jutro właśnie egzamin praktyczny :)
    Ciekawie piszesz. Podoba mi się i myślę, że zostanę na dłużej.
    Wszystkiego dobrego! :)
    Dorian

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja będę kciuki trzymać za Twój egzamin. Pójdzie na pewno dobrze! Pamiętaj, że najważniejsze jest pozytywne nastawienie. Ściskam :)

      Usuń
  3. Intensywny miesiąc! Fajnie, że publikujesz także na YT. Również myślę nad założeniem kanału, ale nie mam na niego jeszcze pomysłu, więc temat leży i czeka na lepszy czas.
    Ja na marzec zaplanowałam sobie przede wszystkim prace nad blogiem - luty był dla mnie miesiącem rozruchowym, a w marcu zamierzam publikować więcej treści i ukierunkować sensownie jego rozwój.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że i tak wszyscy blogerzy skończą na yt, ale to dobrze, bo kiepsko jest stać w miejscu. U lala, coś czuję, że Twój blog po marcowych przemianach będzie bliski perfekcji!

      Usuń
  4. Nic tylko poprosić Cię o jakiś udział w Twojej energii ;) Powodzenia w realizacji planów :>

    OdpowiedzUsuń
  5. Nawet nie wiesz, jak fajnie czytać takie posty, gdzie czuć tyle motywacji do dzialania ;) pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń

TOP