14 lutego

Od mórz wolę góry.

Góry są dla mnie idealnym miejscem na kontemplacje i rozważania, na złapanie oddechu, i zapomnienie o wszystkich trudach dnia codziennego. Szum fal już mnie nie zachwyca, teraz wolę łapać płatki śniegu i słyszeć kroki strudzonych wędrowców na górskiej ścieżce. Chciałabym spędzić całe życie w górach, nawet bez tego zasięgu, wyodrębniona od świata, ale ważne, że mając piękne widoki przed sobą i kogoś, kto jest dla mnie ukochany i najwspanialszy.                                                    
Takie właśnie odczucia mam po mojej drugiej, tegorocznej wizycie w górach. Zakochałam się w nich! Nigdy nie przypuszczałam, że niby zwykły zachód Słońca może być tak wielkim, podniosłym i rozkosznym wydarzeniem. Nigdy też nie sądziłam, że bez Internetu i telewizora da się przeżyć jeden dzień, co dopiero pięć, a okazuje się, że można i wychodzi to Człowiekowi na dobre. Jestem szczęśliwa i tylko tyle. Przed oczyma cały czas mam góry, góry i góry. Może i stały się one moją małą obsesją, czy nawet uzależnieniem, bo nie potrafię przestać o nich myśleć, ale lepiej być zniewolonym przez piękne widoki i krajobrazy, aniżeli przez alkohol i narkotyki.





Skoro dziś Święto Zakochanych zapraszam do lektury tego wpisu - w nim moje zdanie na temat Walentynek.   
Życzę Wam nieskończonej i bezwarunkowej miłości, nie tylko od święta.
Marta.

Jest mi smutno i po cichu płaczę.. Drugi raz wzięłam udział w konkursie Blog Roku 2012 i drugi raz osiągnęłam wiele, bo znalazłam się aż w pierwszej dziesiątce mojej kategorii, ale mam tę świadomość, że mogło być lepiej. To było i nadal jest moim marzeniem, póki co niespełnionym, ale mam nadzieję, że za kilka lat ktoś doceni to, co robię z ogromną pasją, coś, w co składam całe swoje serce. Myślałam, że mój blog jest w jakimś stopniu, choćby najmniejszym, ciekawy, ale najwyraźniej się myliłam. Udoskonalę przez ten rok mego bloga i zgłoszę się po raz kolejny do tego konkursu chcąc realizować swoje marzenia, bo "Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą" i tego będę się trzymać.

18 komentarzy:

  1. Nie martw się, zawsze masz jeszcze szansę na bloga blogerów. Były by przysłowiowe jaja, jakbyś tak dostała :) Będąc złośliwa to powiem,odniosłam wrażenie że najwyraźniej to co piszesz przerosło możliwości intelektualne jurorki.Sądząc po nominowanych. Bo i tak według mnie z tych wszystkich 10 półfinałowych ten był najrozsądniejszy. Byłam wściekła, że Cię nie wybrali, bo taki fajny blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już w to zwątpiłam. Tak bardzo mnie zdemotywowała ta wiadomość, że straciłam ochotę na cokolwiek. Będę robić to, co kocham i mam nadzieję zaczarować mym blogiem większe grono Osób, bo to będzie dla mnie milsze niż inne profity i zaszczyty. ;) Dziękuję za miłe słowa tych teraz bardzo potrzebuję! :)

      Usuń
  2. Uwielbiam góry <3 Mogłabym tak mieszkać i wgl wszystko ;) Po prostu je uwielbiam ;>

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja osobiście wolę jeziora mazurskie ;p
    na nartach byłem tylko w Austrii ale gorąco polecam to miejsce, chyba nie ma lepszego do sportów zimowych ;D
    co do życia bez internetu? da się i to jak!
    zapraszam na swojego bloga! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w Austrii byłam tylko latem, a nie powiem Alpy zimą to musi być coś WSPANIAŁEGO! <3 Już się o tym przekonałam. ;)

      Usuń
  4. Góry są piękne. Właściwie w ogóle obcowanie z przyrodą wycisza i nastawia optymistycznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Dlatego latem często siedzę w ogrodzie do późnych godzin nocnych.. :)

      Usuń
  5. Bardzo ciekawy blog :)
    Piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  6. nie chcę mówić nic złego, ale stwierdzenie "Myślałam, że mój blog jest w jakimś stopniu, choćby najmniejszym, ciekawy, ale najwyraźniej się myliłam" z twojej strony trochę mnie rozczarowało. Zauważ, że setki osób na ciebie głosowały, dotarłaś aż do tego etapu, a ty mówisz, (jak przynajmniej rozumiem z tego tonu wypowiedzi) "mój blog nikogo nie interesuje". Gdzie twój optymizm, Niepoprawna Optymistko?

    p.s. z ciekawości zajrzałam do rubryki "Moje małe i duże sukcesy" i zobaczyłam tam jedynie...zeszłoroczną nominację do Bloga Roku (z czego mogłabym wnioskować, że twoim jedynym życiowym celem jest wywalczyć tę nagrodę...przykre). A spodziewałam się czegoś więcej, takich naprawdę dużych i małych sukcesów, typu: zrobiłam pierwszą pizzę, nauczyłam się grać na gitarze, wyjechałam na wymarzoną wycieczkę, wywołałam uśmiech na twarzy dziecka sąsiada...może i nic nie znaczące dla niektórych, ale naprawdę podnoszące na duchu sukcesy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chciałam, żeby to tak zabrzmiało.. mam wspaniałych Czytelników, którzy mnie wspierają i pomagają w realizacji celów, za co bardzo DZIĘKUJĘ Im na każdym miejscu i masz rację - mój optymizm ostatnio zanikł.. Ale pracuje nad tym, by go przywrócić na nowo. Mam nadzieję, że niedługo znowu będę patrzyła na świat wyłącznie w odcieniach różu! :)

      Twój komentarz dał mi wiele do myślenia i przy okazji jest świetnym pomysłem, jeśli się nie obrazisz - użyję go w pewnej mierze na moim blogu. Zgadzasz się? Bardzo dziękuję za ten komentarz! Naprawdę wiele dla mnie znaczą takie słowa, ponieważ ostatnio myślę nad kilkoma zmianami, a takie uwagi są na wagę złota!! Dziękuję raz jeszcze i pozdrawiam najserdeczniej. :>

      Usuń
  7. Byłaś w Kasinie ? :O To jakieś hmm.. 10km ode mnie :D

    Zapraszam na REKRUTACJĘ: http://teenagers-troubles.blogspot.com/2013/02/reaktywacja-bloga.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja byłam w Dolomite i było cudownie. Też nie mogę o nich zapomnieć. Moim zdaniem powinnaś wygrać. Twój blog był najlepszy! Inne były jakieś takie puste..

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny blog, zapraszam do Mnie http://roksanazientara.blogspot.com/
    Obserwujemy ?

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne zdjęcia :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie, do obserwowania i komentowania :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajne zdjęcia, pozdrawiam. ;)

    http://eryk-minefreedom.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Góry! Miejsce, w którym czas płynie inaczej, ludzie uśmiechają się bez powodu, a pobudzona wyobraźnia poddaje milion pomysłów na artystyczne życie po zejściu ze szlaku. Góry to oddech, energia, siła i optymizm. Góry to adrenalina, przygoda, fascynacja. Góry to szlak, przyjaciele i podróż w głąb siebie. Góry, moje ukochane Góry.

    OdpowiedzUsuń

TOP