Wbrew pozorom odpoczywanie to trudna sztuka. Nie każdy z nas potrafi tak wygospodarować sobie czas, by starczyło go i na pracę, naukę, hobby, swoją wielką miłość, przyjaciół, leniuchowanie. Człowiek, który nie odpoczywa jest zmęczony. Niby dobrze o tym wiesz. A jednak może się tobie wydawać, że właśnie odkryłam Amerykę. Jeśli tak jest to znak, że nie potrafisz odpoczywać.
Masz na głowie tyle spraw i nie wyobrażasz sobie odłożyć którąkolwiek z nich na później.
Jasne, powtarzamy sobie wiele razy, że lepiej zrobić coś teraz, zaraz, już. Ale jeżeli masz piętnaście rzeczy do wykonania jednego dnia. A każda z nich zajmie ci średnio godzinę. To kiedy będziesz mieć czas na dom, dzieci, hobby, przyjaciół i sen? We wszystkim trzeba znaleźć złoty środek. Nie przeginać w obie strony - nie robić ani za mało ani za dużo.
Nie potrafisz siedzieć na tyłku.
Pędzisz przez cały ten świat z wywalonym jęzorem na wierzchu, wkładasz ręce wszędzie tam, gdzie nie trzeba i zabierasz się za kilka rzeczy na raz. Hola, hola - wolniej. To nie jest tak, że będąc serio padniętym po całym dniu musisz właśnie dzisiaj wypielić ogródek, pomalować sufit i uporządkować garderobę. Zielsko, sufit ani nawet twoje ubrania nie dostaną nóg i nie uciekną. Chętnie na ciebie i twój wolny czas poczekają. Lepiej darować sobie robienie czegoś na pół gwizdka.
Uważasz, że odpoczynek to grzech.
Nie, nie, nie i jeszcze raz nie. Przesadne lenistwo nie jest w porządku. Ale odpoczynek i małe leniuchowanie są jak najbardziej wskazane, zalecane i piękne. Odłóż te wszystkie papiery, wyłącz służbowy telefon, schowaj podręczniki do szafy. Zrelaksuj się. Odpocznij. Zrób coś banalnego. Albo jeszcze lepiej, nie rób niczego. Świat się nie zawali, naprawdę.
Ostatnio mam własnie za dużo spraw na głowie i to nie pozwala mi odpocząć. Myśli po prostu same napływają czy tego chce czy nie.
OdpowiedzUsuńKiedy mam zbyt dużo przytłaczających myśli, obowiązków na głowie - wybieram basen. Schodzę pod wodę, odbijam się, płynę i niby myślę o wszystkim, ale jednak o niczym. Czuję się tak świetnie, że nie chcę wychodzić. Polecam spróbować. :)
UsuńBo czasem, dla higieny, trzeba się "programowo" trochę ponudzić i nic nie robić ;) U mnie się sprawdza, nawet w większych dawkach ;)
OdpowiedzUsuńPotrafię nudzić się programowo. Wbrew pozorom, odrobina nudy pomaga :)
UsuńPreferuję raczej efektywny odpoczynek, ale czasem też lubię obejrzeć jakiś film i nie robić nic ważnego :)
OdpowiedzUsuńJasne, efektywny odpoczynek to jest rzecz super, ale po aktywnym tygodniu (i fizycznie i umysłowo) dzień "nicnierobienia" należy się wszystkim! :)
UsuńMy lubimy popracować więcej, żeby później móc więcej czasu odpoczywać :)
OdpowiedzUsuń