Żyję od czternastu lat w przekonaniu, że jeżeli czegoś będę mocno pragnąć, jeżeli o czymś będę nieustannie myśleć - dostanę to na własność, ale niestety... okazuje się, że jest zupełnie odwrotnie! Jeżeli o czymś skrycie marzymy, nawet, do końca, nie wiedząc o tym - wówczas los jest dla nas bardziej przychylny, a nasz cel coraz to bliżej do zdobycia! Jeżeli natomiast nieustannie myślimy o naszych pragnieniach - wszystko nam się sprzeciwia i los tworzy dla nas wiele krętych ścieżek, kłód i innych zawijasów na drodze do osiągnięcia celu..
Więc zostało wszystko wyjaśnione, dlaczego od dwóch tygodni okropne przeziębienie nie wybyło z mego organizmu - zbyt często o nim myślałam! A dziś zaczynam je lekceważyć i po cichu liczę na urwanie naszej znajomości.
Miłego weekendu,
Marta.
Ja nigdy do takich rzeczy się nie przywiązuje. Po prostu jak się nie spełnią, no to nie będzie żalu, a jak się uda to rozczaruje się mile.
OdpowiedzUsuńFilozofia może i prawdziwa... Powrotu do zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuje.. oby spełnione życzenie :)
OdpowiedzUsuńNo jasne, bo trzeba sobie w wszechświecie zamówić i spokojnie czekać na przesyłkę, zamiast dzwonić co 5 minut z zapytaniem czy już wysłali ;)
OdpowiedzUsuńZdrowiej dziecino! Całusy czosnkowe!
Dokładnie.. chociaż ja też nachalnie się pytałam i bombardowałam sms'ami sklep internetowy, a na ani jednego nie odpowiedzieli! :)
UsuńZa życzenia dziękuję, za całusy też, ale mniej ochoczo..:) ;p
fajny masz naszyjnik :)
OdpowiedzUsuńzapraszam.
Dzięki, dzięki..:))
Usuńświetne jest to Twoje cudo ;D
OdpowiedzUsuńJa też się nim cieszę ^^
Usuńładna dziewczyna!:)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na mojego nowego bloga: http://mell-l.blogspot.com/
masz piękne okulary :)
OdpowiedzUsuńDziękuję..:)
Usuńświetny naszyjnik^^
OdpowiedzUsuńNaszyjnik rzeczywiście przepiękny !
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
Uroczy naszyjnik. I prześliczne zdjęcia :**
OdpowiedzUsuńObserwuję ślicznotkę :D <3
Uroczy ten naszyjnik:)
OdpowiedzUsuń