Tak, wiem, że chcesz, by twoje
życie było wyjątkowe. Wiem, że ciągle odkładasz realizację swoich marzeń i
spełnianie siebie na potem. Ciągle mówisz, że jutro poszukasz innej pracy, przeczytasz dobrą książkę albo
pójdziesz na siłownię. Utwierdzasz samego siebie w przekonaniu, że wszystko nie
ma sensu. Co więcej, ty nawet nie chcesz, by cokolwiek nabrało jakiegokolwiek znaczenia.
Przystąp dzisiaj do rachunku życia. Pomyśl
nad odpowiedziami na pytania, które pomogą tobie zacząć działać T E R A Z, nie
jutro.
Czy jesteś wystarczająco zadowolony ze swojego życia?
Wcale nie jest łatwo jednoznacznie odpowiedzieć. Boimy się przyznać przed samym sobą, że to jednak nie to, że moglibyśmy
żyć lepiej. Jednak bez szczerości i prawdy daleko nie zajdziemy. Jaka jest
twoja pierwsza myśl, kiedy wstajesz wcześnie rano, gdy całe miasto jeszcze śpi?
Przeklinasz wszystko i chcesz tylko wrócić pod ciepłą kołdrę czy jednak z uśmiechem biegniesz wycisnąć świeży sok z pomarańczy? Wiesz,
że czeka na ciebie coś pięknego czy jednak uważasz, że nic dobrego dzisiaj się
nie wydarzy? Jesteś zadowolony z tego, j a k żyjesz?
Czy robisz to, co kochasz?
Bardzo chciałabym przeprowadzić
badania wśród osób w przedziale wiekowym od 19 do 60 lat i spytać tą grupę wiekową o dwie rzeczy. Pierwsza – czy
robią w życiu coś, co prawdziwie kochają? A druga to to, czy właśnie teraz są
szczęśliwi? Uważam, że jedno wpływa na drugie. Drugie wpływa na pierwsze. Nie
znam nikogo, kto całe życie robiąc coś, czego nie kocha, pracując gdzieś, gdzie
czuje się niedobrze, byłby szczęśliwy. Nie wykluczam wcale takiej możliwości,
ale jestem naprawdę przekonana, że to, co w życiu robimy wpływa na nasze poczucie szczęścia.
Ludzie zwykli mawiać, że zawsze można się uśmiechać, nawet
robiąc coś, czego się nie lubi. Owszem, uśmiech pojawia się na naszych twarzach
całkiem często, ale to wcale nie oznacza, że jesteśmy wówczas szczęśliwi.
Radość to mniejsza siostra Szczęścia. Najpierw poznajemy
Radość, dopiero później Szczęście.
Czy potrafisz być wdzięczny?
Drugi odcinek na moim kanale (tutaj) jest o
dziękowaniu. Nie potrafimy okazywać wdzięczności. Codziennie dostajemy miliard powodów do tego, by być wdzięcznym.
Nasz jedyny problem – nie chcemy. Możemy codziennie kilkaset razy powiedzieć
„dziękuję”, ale nie potrafimy. To dla nas zbyt duży wysiłek mentalny. Mówimy –
nie muszę być nikomu wdzięczny. Wszystko sam ogarnąłem. Dobre sobie żarty.
Niczego byś nie ogarnął, gdyby nie Bóg, Który posłał drugiego człowieka,
by ten tobie pomógł. Pomyśl o tym.
Mi się moje życie podoba :) Gdybym mogła zmieniłabym kilka rzeczy, ale jak wiadomo dzisiejsze świat jest trudy. Jeśli nie jest się milionerem życie nie jest łatwe ;)
OdpowiedzUsuńJestem w takcie zmieniania mojego życia i strasznie się z tego cieszę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Robię to co kocham, chciałabym jeszcze umieć doprowadzić do tego, abym w przyszłości mogła się z tego utrzymać. :) Ale ogólnie moje odpowiedzi na powyższe pytania nie wypadają najgorzej. :)
OdpowiedzUsuńJestem wdzięczna cały czas- nawet, jak coś się sypie, to i tak patrzę na całość, nie na konkretną sytuację.
OdpowiedzUsuńCzy robię to, co kocham.... kocham kochać, więc to robię - reszta jest trochę mniej istotna ;)
Pozdrawiam!
Mi się podoba :) Mieszkam na tropikalnej wyspie, niedaleko plaży, jeżdżę motocyklem i każdego dnia mnie to cieszy :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że w znalezieniu radości przeszkadza nam głównie to, że nie potrafimy się cieszyć z tych małych rzeczy. Tak naprawdę codzienność jest piękna. Wystarczy tylko, tak jak to napisałaś, robić jak najczęściej to co się kocha.
OdpowiedzUsuńNa szczęście na każde z zadanych pytań mogę odpowiedzieć twierdząco :-) Uwielbiam swoje życie i chociaż czasem robię też rzeczy, których nie kocham, to jestem zadowolona z tego, jak ono przebiega. W dodatku kluczem do sukcesu jest też nastawienie, bo nawet robiąc rzeczy, których nie lubiłam i tak byłam szczęśliwa :-)
OdpowiedzUsuń