28 października

Kolejny paradoks.

Żyję od czternastu lat w przekonaniu, że jeżeli czegoś będę mocno pragnąć, jeżeli o czymś będę nieustannie myśleć - dostanę to na własność, ale niestety... okazuje się, że jest zupełnie odwrotnie! Jeżeli o czymś skrycie marzymy, nawet, do końca, nie wiedząc o tym - wówczas los jest dla nas bardziej przychylny, a nasz cel coraz to bliżej do zdobycia! Jeżeli natomiast nieustannie myślimy o naszych pragnieniach - wszystko nam się sprzeciwia i los tworzy dla nas wiele krętych ścieżek, kłód i innych zawijasów na drodze do osiągnięcia celu..

 Więc zostało wszystko wyjaśnione, dlaczego od dwóch tygodni okropne przeziębienie nie wybyło z mego organizmu - zbyt często o nim myślałam! A dziś zaczynam je lekceważyć i po cichu liczę na urwanie naszej znajomości.


Miłego weekendu,
Marta.
TOP