Moi Drodzy, jeśli chodzi o mój dzisiejszy nastrój - śmiem stwierdzić, że dawno nie było mi tak wesoło, jak dzisiaj. To w sumie bardzo dobrze, że wreszcie w moim życiu zza szarych, ponurych chmur wygrzebały się promienie słońca, które symbolizują harmoniczny spokój, równowagę, jak i sygnalizują, że zbliżają się ferie, czyli dwa najlepsze tygodnie, które spędzę w gronie osób, z którymi bardzo dawno się nie widziałam, a za którymi najzwyczajniej w świecie jest mi tęskno..
Czyż to nie ironia losu, że rzeczy, czy też osoby, które bardzo lubimy, jesteśmy do nich przywiązani zawsze są daleko od nas - niby na wyciągniecie ręki, a jednak trzeba dobrze manewrować tym ramieniem, aby te rzeczy złapać, pochwycić i zatrzymać dla siebie.. Jak powiedział jeden mądry człowiek ''Boimy się stracić to, co już posiadamy'' - boimy się, że te osoby nas opuszczą, o nas zapomną, albo że te wyjątkowe rzeczy zagubią się wśród innych nowszych, niby lepszych, dlatego warto o nie dbać i o nich pamiętać.
Marta.